sobota, 24 maja 2014

Wampiryzm współczesny > Stowarzyszenia, społeczności, zakony > ORDINIS REVENANSES

ORDINIS REVENANSES
2012-obecnie; polska
 
 
Ordinis Revenanses to dość młoda społeczność. Powstała w 2012 roku. Panują w niej rodzinne relacje, stowarzyszenie nie ma wspólnych ścieżek poglądowych – jest to luźna światopoglądowo grupa. Revenantem może zostać każda pełnoletnia osoba. Kandydaci podpisują Zobowiązanie o odpowiedzialności i świadomości czynów.
OR posiada własną stronę internetową http://ordinisrevenanses.cba.pl/ oraz forum.
Założyciele: Styx d'Draconis (Dominus) oraz Alexandra Amaranth Astaroth Pendragon (Dexteram).

O założycielach:
Styx jest osobą stanowczą, ma dość szerokie doświadczenie ze zjawiskami paranormalnymi. Od dziecka czuje bliskość z pogaństwem, uwielbia naturę, chociaż potrafi docenić cuda nowoczesnej techniki. Interesuje się bronią białą, sztuką. Amatorsko zajmuje się fotografią. Uwielbia dobre kino, głównie horrory i fantasy.

Alexandra, to człowiek pełen sprzeczności. Doskonałym przykładem jest jej zamiłowanie do ketchupu i jednoczesna nienawiść do pomidorów. Stanowi mieszaninę dwóch całkowicie odmiennych osobowości. Raz bywa miła i słodka, raz wredna i ostra, co nie znaczy, że jest emocjonalną huśtawką. Ta kobieta potrafi twardo stąpać po ziemi, a także wzlatywać w chmury romantyzmu. Od najmłodszych lat interesuje się zjawiskami paranormalnymi, horrorami, religiami świata, a przede wszystkim wampiryzmem. Jej pasją jest muzyka. Zarówno tworzenie, jak i jej słuchanie, toteż można znaleźć na jej playliście szeroki wachlarz stylów muzycznych. Dużo pisze, a jeszcze więcej czyta. Najlepiej na łonie natury, pod drzewem. Czasem pozuje do fotografii, lecz źle czuje się po drugiej stronie obiektywu. Wielbi średniowiecze. Od ozdobnych sukni zaczynając, na mieczach kończąc. Wprawiona w odpowiedni humor, używa mowy średniowiecznej. Swoje miejsce odnalazła w subkulturze gotyckiej.

~*~
Do spotkania pomiędzy nimi doszło dzięki wspólnej znajomej. Alexandra zaczynała odkrywać w owym czasie swoją wampiryczną stronę. Poprzez pewną wypowiedź zainteresowała Styx´a, który już jako przebudzony wampir interesował się osobami o podobnej naturze. Relacja pogłębiała się przez kilka miesięcy. Zaowocowało to, jak widać, stworzeniem Domu Ordinis Revenanses. Nie było to jednak zamiarem od samego początku. Myśl narodziła się około roku wcześniej w głowie obecnego dominusa. Po poźniejszym czasie, w rozmowie okazało się, że oboje mają wspólne pomysły. Styx, jako osoba starsza z tej dwójki, została dominusem, a Alexandra, jako podopieczna - dexteram, co oznacza prawą rękę.


Ogólnie o dokumentach:
Służą one, by dochować jakiegoś porządku. Każdy wstępujący do Domu revenant jest zobowiązany ich przestrzegać. Zostały one zbudowane tak, by nie naruszały one prywatności członków, nie były systemem restrykcyjnych zasad, które dają wrażenie, iż w Ordinis Revenanses panuje reżim. Mają też na celu uświadomić, iż ważne jest wpólne dobro revenantów. Dotyczą one każdego, włącznie z założycielami. Stworzone zostały przez Styx'a.

Tres Principia
Trzy zasady

I
Ku usznowaniu prywatności wszystkich członków Domu, revenanci zobowiązani są do zachowania wszelkich informacji o danych osobowych we własnym gronie. Nikt nie może zmusić drugiej osoby do ich ujawnienia. Każdy ma prawo odmówić udzielania informacji na ten temat.

II
Szczegóły działania Domu i informacje na jego temat zachowujemy w gronie revenantow. Mogą one zostać udostępnione kandydatom oraz zainteresowanym tylko za zgodą dominusa bądź dexteram. Założyciele mają prawo odmówić lub ograniczyć rozpowszechnianie informacji.

III
Spory pomiędzy członkami można rozwiązywać prywatnie. Strony mają prawo poprosić o pomoc w jego rozwiązaniu innych członków. Jeśli spór ma wpływ na pozostałych revenantów, dominus ma obowiązek interweniować na prośbę lub z własnej woli.

~*~
,,Tres Principes", czyli ,,Trzy zasady", zostały napisane dla zachowania porządku wewnątrz Domu. Revenanci oraz kandydaci, od momentu ich poznania, mają obowiązek przestrzegania. Służą one przede wszystkim nam - członkom Ordinis Revenanses. Poza sprawami Domu nikt z nas nie narzuca innym kierowania się tymi zasadami w życiu prywatnym. Nie będziemy też nikogo karać za ich złamanie. Każdy z Was musi mieć jednak świadmość, że nieodpowiednie zachowania rzutują na relacje z innymi. Dlatego prosimy, my - jako założyciele, członkowie Ordinis Revenanses, o uszanowanie prywatności, pracy, wyznania i wyborów revenantów.

Regulamin zatwierdzony przez Administrację i założycieli Domu
Dominus Styx d'Draconis
Dexteram Alexandra Amaranth Astaroth Pendragon


Ambitor - Litterae
List do kandydatów

Przede wszystkim zwróćcie uwagę, czy Ordinis Revenanses jest tym, czego szukacie. Jeśli chcecie przeżyć przygodę - polecam skok na bangee. Osoby niedojrzałe są nam zbędne i mogą czuć się obco między nami. Revenanci szukają wspólnego języka, swobody i akceptacji. Dyskutujemy na różne tematy. Nie zamykamy się na nowości, świeże poglądy i teorie. Każdy może być kandydatem, chociaż nie każdy stanie się revenantem. Osoby podchodzące do tego z powagą (nie fanatyzmem!), śmiało mogą do nas pisać. Założyciele chętnie z Wami porozmawiają na różne tematy. Nie boją się pytań i odpowiadają, jeśli znają odpowiedzi. Nie jesteśmy elitarną grupą czychającą na nastolatków pragnących uwagi. Revenanci przekazują swoją wiedzę powoli i rzetelnie. Wszystko, czego doświadczamy jest efektem pracy nad nami samymi. Chcemy życia w zgodzie z własną naturą, którą pomagamy odkryć i oswoić. Nie jesteśmy tylko przewodnikami, ale też przyjaciółmi, znajomymi. I ludźmi przede wszystkim. Nie obiecujemy zbawienia, wiedzy, świętego Graala ani innych mistycznych obiektów poszukiwań. Tak jak w rodzinie pomagamy sobie i pragniemy dobra dla siebie nawzajem. Kandydaci nie przechodzą żadnych tajemniczych inicjacji ani rytuałów. Za wszystkie praktyki rozwojowe, odpowiedzialny jest revenant oraz jego podopieczny. Baczcie na to, co i jak robicie, by sobie oraz innym nie zaszkodzić. Jako osoby dojrzałe kierujcie się swoim rozumem, zastanówcie się najpierw dwa razy, zanim coś zrobicie. Starajcie się żyć w zgodzie z resztą społeczności. Będzie przyjemniej nam wszystkim. W przypadku problemów, potrzeby zasięgnięcia porady lub chęci zwykłej rozmowy, założyciele są gotowi jej podjęcia. Można się do nas zwracać po imieniu. Tytuły służą jedynie wyróżnieniu założycieli, którzy są również administatorami. Możemy też pomóc w sprawach nie dotyczących Domu, jeśli takie jest życzenie danej osoby i jesteśmy w stanie to zrobić. W społeczności Ordinis Revenanses nikt nikogo do niczego nie zmusza, nie ograniczamy siebie wzajemnie. Pomagamy sobie na tyle, ile mamy możliwość i chęć. Każdy kandydat musi zapoznać się z "Tres Principes", czyli "Trzema Zasadami", w ciągu trzech dni po rozpoczęciu swojej aktywności w społeczności Ordinis Revenanses. Obowiązek ten jest nałożony, by nikt nie zwlekał zbyt długo z tak ważną sprawą. Wszystkie dokumenty dotyczące formalności Domu można znaleźć na naszej stronie, lub otrzymać od revenantów bądź administracji, pisząc na adresy e-mail, znajdujące się w zakładce "Kontakty". Kandydat ma możliwość wyboru, kto będzie jego przewodnikiem. Jeśli z niej nie skorzysta, zrobi to jeden z założycieli. Z reguły jednak, rolę tę przyjmuje osoba wprowadzająca, z racji najbliższej relacji. Założyciele również mogą być przewodnikami. Prosimy przy tym o wyrozumiałość - mamy wiele spraw na głowie, dotyczących nie tylko Domu, ale także życia prywatnego. Dlatego nie zawsze mamy na wszystko czas i nie za każdym razem przyjmujemy kandydata na podopiecznego. Okres kandydactwa nie ma określonej ilości dni, tygodni, miesięcy czy lat. O jego ukończeniu decyduje revenant prowadzący, a w drugiej kolejności sam kandydat. O wszystkie inne rzeczy, które chcielibyście wiedzieć, a nie zostały zawarte na naszej stronie, można pytać w mailach lub prywatnych wiadomościach (PW). Postaramy się udzielić odpowiedzi na każde pytanie i odpisać na każdą wiadomość. Te pozbawione powagi zostaną zignorowane.

Z wyrazami szacunku
d'Draconis Styx
Alexandra Amaranth Astaroth Pendragon


Etykieta

Celem ustanowienia pewnej etykiety, choć skromnej, jest nadanie pewnego rodzaju szlachetnego posmaku spotkaniom i relacjom revenantów oraz osób, które chcą nimi być. Nie są to restrykcyjne zasady zachowania, których trzeba bezwarunkowo przestrzegać. To nie reżim, a tylko propozycja do zapoczątkowania pięknej tradycji.

Salutant de Sanguine
Salutant de Sanguine oznacza powitanie krwi. Polega ono na dotknięciu, podczas podawania sobie rąk, delikatnej skóry na nadgarstku opuszkami palcy. Jak możecie się domyślać, jest to jakby gest poznania krwi, ponieważ tuż pod tą wrażliwą powłoką ciała, kryją się pulsujące życiem żyły. Ustanawiając je, chcieliśmy, aby było ono wygodne i proste do wykonania, bez zbędnych gestów i ich nadmiaru.

Salutant Novi Sanguinem
Tłumacząc to określenie, otrzymujemy powitanie nowej krwi. Od alutant de Sanguine różni się jedynie tym, iż opuszkami palcy dotykamy szyi witanego. Niektórzy mogą już na samym początku wywnioskować, iż odnosi się ono do chętnych, którzy chcą wstąpić do Ordinis Revenanses. Kandydaci są tak witani przez revenantów, jednakowoż Ci pierwsi mogą to zrobić jedynie za zgodą osoby witającej. Nie jest to oczywiście gest konieczny, choć dominus oraz dexteram Domu życzą sobie, aby wobec nich był stosowany. Będzie nam milej, jeśli poprzez to wyrażony zostanie szacunek, respekt i chociażby odrobina wdzięczności za naszą pracę włożoną w stworzenie Ordinis Revenanses.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz